Podczas aktywnego dnia oddychamy zazwyczaj bardzo głęboko, a przynajmniej o wiele głębiej niż wówczas, kiedy zażywamy snu. Podczas snu pobieramy mniej tlenu, ale bardzo ważne jest, aby w powietrzu, które wdychamy, był przede wszystkim tlen, a nie zanieczyszczenia albo roztocza.
Niestety ta plaga jest tak wszechobecna i tak szkodliwa dla zdrowia, niepozwalająca na spokojny sen, że tylko pokrowce antyroztoczowe mogą sobie z nią poradzić wystarczająco skutecznie i przynajmniej odegnać te żyjątka od naszego najbliższego otoczenia, czyli twarzy podczas snu.
Czy jest to ważne przy płytszym oddechu? Na to odpowiedzieć może sobie każdy, kto chociaż raz w życiu spędził noc w niekorzystnych warunkach, na przykład jakimś zapyziałym hoteliku lub u znajomych, będących na bakier z higieną. Noce spędzane w takich otoczeniach, gdzie powietrze nie grzeszy świeżością, mogą być prawdziwą udręką, a wdychane roztocza działają podobnie, może jedynie nieco wolniej. Nie ma sensu polemizować i pytać, czy roztocza naprawdę szkodzą. To jest obce ciało w naszym organizmie.