Kupić czy wynajmować mieszkanie? Co się bardziej opłaca.
Ostatnio trafiłam na ciekawy komentarz porównujący koszty wynajmu i kupna mieszkania. Muszę przyznać, że nieźle mi namieszał w głowie.
Koniecznie zobacz film Na nieruchomości można stracić z komentarzem Michała Macierzyńskiego – analityka Bankier.pl zanim przejdziesz do dalszej części tego artykułu.
W skrócie – Pan Michał twierdzi, że w chwili obecnej zamiast kupna mieszkania bardziej opłaca się je wynajmować, a uzyskaną w ten sposób nadwyżkę pieniędzy oszczędzać na wkład własny. Postanowiłam policzyć jak to wygląda w Poznaniu, gdzie planuję kupić swoje mieszkanie.
Porównajmy więc koszty kupna i wynajmu mieszkania 2 pokojowego o powierzchni 50 m2.
Wynajem. W tej chwili wynajmuję takie mieszkanie za 800 zł odstępnego dla właściciela. Zdaję sobie sprawę, że to bardzo tanio i potrzeba wiele szczęścia żeby trafić na taką okazję. Dla poniższych obliczeń przyjmijmy więc, że płacimy za wynajem 1300 zł/ miesiąc, do tego czynsz i opłaty licznikowe, których nie bierzemy tu pod uwagę.
Kupno. W chwili obecnej można w Poznaniu dostać mieszkanie deweloperskie za 5500 zł/ m2 (nie jest to najtaniej, nie jest też najdrożej, przyjmuję taką cenę, ponieważ daje nam ona pewien niewielki wybór wśród mieszkań kilku deweloperów). Mieszkanie 50 m2 będzie nas zatem kosztować 275 000 zł. Bierzemy kredyt na 100 %. Zakładam, że mamy pieniądze na urządzenie mieszkania i dodatkowe opłaty związane z kupnem (np. notariusz).
Kredyt. Załóżmy, że bierzemy kredyt w PLN na 30 lat, oprocentowanie na tą chwilę 7,5%, raty równe, bez Rodziny na swoim. Rata kredytu przy tej kwocie będzie wynosić mniej więcej 1900 zł. Do tego oczywiście musimy doliczyć czynsz i opłaty licznikowe.
Już na tym etapie widać, że różnica między wynajmem a ratą kredytu wynosi 600 zł. Oszczędzając tą kwotę co miesiąc na rachunku oszczędnościowym oprocentowanym na 4% po roku uzbieramy 7350 zł w gotówce. Po dwóch latach zaoszczędzimy 15 000 zł.
Może to nie wygląda na jakąś ogromną kwotę, ale liczmy dalej.