Pościel w schludnych, zadbanych domach jest zawsze czysta i pachnąca. Przewietrzona daje poczucie komfortu i bezpieczeństwa, a jednak także może nieść ze sobą poważne zagrożenie, a chodzi o roztocza. Jeżeli w sypialni nie znajdują się pokrowce antyroztoczowe, możemy być niemalże całkowicie pewni, że jest ona pełna chorobotwórczych roztoczy.
Nawet jeżeli nie wywołają u nas jakiejś choroby natychmiast, to w dłuższej perspektywie czasu z całą pewnością ich obecność zostanie przez organizm odczuta, a nierzadko i odchorowana. Dlatego, jak to się dzieje w większości przypadków, kiedy chodzi o zdrowie człowieka, najlepsza będzie prewencja, czyli profilaktyczna ochrona przed roztoczami, a która w żadnym wypadku domownikom nie może zaszkodzić.
Tego rodzaju zabezpieczenie może przynieść wyłącznie korzyści. Powietrze stanie się czystsze, łatwiej będzie można oddychać i zniknie zagrożenie zapadnięcia na chorobę, przenoszoną przez te żyjątka. No i sen, który z miejsca stanie się pełniejszy i niosący więcej odpoczynku.